wtorek, 2 czerwca 2015

Minidron jako dron wojskowy (CX-10 VS Black Hornet Nano)

Właściwie ostatnio co piknik na widok naszego drona słyszę pytanie, czy to ten co zaginął naszej armii. W rzeczywistości zaginęły dwa (jeden się znalazł). Prawdopodobnie jednak ten wojskowy jest znacznie droższy od naszego.
Podobnie jest z minidronami, Te prezentowane na zajęciach to rzeczywiście zabawki, minidrony są jednak od kilku lat używane w wojsku.
Black Hornet Nano

Richard Watt - Photo http://www.defenceimagery.mod.uk/fotoweb/fwbin/download.dll/45153802.jpg

Black Hornet Nano mógłby się wydawać konkurentem naszych minidroników CX-10, jednak to już nie zabawka. Jest to dron o zastosowaniach wojskowych, Pierwsze wersje były testowane przez Brytyjczyków w 2012 roku (podobno testowany był w Afganistanie). CX-10 oferuje do 5 minut lotu, co w rzeczywistości sprowadza się do 3,5 minuty. Wojskowy „Czarny szerszeń” może przebywać w powietrzu przez ok. 25 minut. Zabiera na pokładzie kamerę z możliwością podglądu w podczerwieni. Odlatuje w tym czasie na 1500 metrów. Może poruszać się z prędkością 5 metrów na sekundę. Jest dość cichy, szybki i zwinny by nie dać się zestrzelić. Po przechwyceniu nie zdradzi niczego, ponieważ wszystko jest bezpośrednio rejestrowane w module sterującym. Całość waży 1,3 kg i jest czymś o czym mówi się jako o osobistym dronie żołnierza.
https://youtu.be/d5TdbMu8xc4
Jest to świetny sprzęt szpiegowski, idealny do prowadzenia zwiadu. Moduł sterujący umożliwia bezpośrednie oglądanie obrazu z mini drona. To małe urządzenie posiada także moduł GPS.
Niestety na razie cena jest nadal zaporowa – podobno kosztuje kilkadziesiąt tysięcy dolarów (w 2013 roku w jednym z artykułów podawana była cena )
Chociaż na razie to broń szpiegowska/ zwiadowcza to już od dawna wymyśla się kolejne zastosowania, dla których śledzenie i rozpoznanie to tylko wstęp. Pojedynczy dron wystarczy do eliminacji celu. Planuje się jednak wykorzystywanie inteligentnych rojów.
Dość już stara animacja pokazuje przyszłość minidronów.
https://youtu.be/z78mgfKprdg
Strona z parametrami drona:
http://www.proxdynamics.com/products/pd-100-black-hornet-prs
Ciężko mówić o rozwoju „Szerszenia” podobno na jego podstawie, od nowa opracowywany jest inny dron.
Podsumowując – tytuł to żart, tych dronów w żaden sposób nie można porównywać. CX-10 to świetna zabawka, Czarny szerszeń to zaawansowany dron umożliwiający loty poza zasięgiem wzroku.
Chociaż kilkadziesiąt CH-10 atakujących snajpera mogły by mu poprzeszkadzać w celowaniu. Jednak potrzeba do tego kilkudziesięciu ludzi – w odległości około 30 metrów od snajpera. Za kilkanaście lat prawdopodobnie dość łatwo będzie znaleźć wojskowe zastosowania dla cywilnych „minimaszyn”.
Aktualnie wysyp dronów w różnych rozmiarach i kształtach przyprawia o zawrót głowy.

3 komentarze: