sobota, 29 sierpnia 2015

Pieprz....a ekologia

Dziś jest dla mnie jakiś masakryczny dzień. Wiele fajnych tematów do opisania, wiele zaległości w życiu... Niestety na razie mój czas pochłania praca.
A szkoda, bo pomimo wakacyjnej przerwy ten miesiąc zapowiada się rekordowo.

Ale nie o tym. Po części jednak o ekologi.
Wiadomo, technologie OZE - mniejsza emisja dwutlenku węgla itd.
Pompy ciepła, czynnik chłodniczy - klimatyzacja i samochody.
No i jestem w odpowiednim temacie, który dotyczyć może wielu kierowców.
Na razie tylko nowych modeli aut.
Prosta sprawa wymiana czynnika chłodniczego w klimatyzacji - koszt około 1700 zł.
Robi wrażenie?
Wszystko dla tego, że nowy ekologiczny (albo bardziej ekologiczny) czynnik jest 20-25 razy droższy.
To złodziejskie praktyki dwóch firm, go produkujących oraz nacisk ekologów.

Akurat z ekologią się zgadzam, ale było w miarę tanio, w miarę bezpiecznie, nieekologicznie.
Jest bardziej ekologicznie, bardzo drogo i bardzo niebezpiecznie.
Nowy czynnik jest łatwopalny!

Zgodziłbym się w imię ekologii na czynnik 2 razy droższy.
Efekt - przerabianie nowych aut na stary czynnik - co ważne koszt zwraca się prawie od razu.

Polecam cały artykuł opisujący ten temat:
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/czynnik-chlodniczy-r-1234yf-czyli-tanio-juz-bylo/vtzcd4

Aktualizacja:
To jednak nie taki nowy temat:
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/zabojcza-klimatyzacja/genq8

środa, 26 sierpnia 2015

Aplikacja Google wspierająca fotowoltaikę

Aktualizacja (28.08.20150) Kto by się spodziewał że to taki popularny temat. Koniecznie muszę dodać link do aplikacji - można przetestować jej działanie na ograniczonym obszarze
https://www.mapdwell.com/en/newyork
----Koniec aktualizacji
Mapy Google stosuje od dawna. Dodanie możliwości zerknięcia na wygląd ulicy, rzeczywistego miejsca jest dla mnie nie rewelacyjna. Przed każdym wyjazdem w nowe miejsce staram się je najpierw dobrze obejrzeć. Dzięki czemu kiedy jestem na miejscu, już nie zastanawiam się co jest co lub gdzie zaparkować.
Jeszcze niedawno ilość ulic była ograniczona do centrum większych miast. Teraz usługa dotyczy także mniejszych ulic.

Jaki to ma z fotowoltaiką?

Google inwestuje w ekologiczne technologie, zasila swoje serwerownie z źródeł ekologicznych. W zeszłym roku prezentowane były możliwości Google Glass w zakresie ułatwienia pracy inwestorom i wykonawcom instalacji fotowoltaicznych.

Teraz czas na nową aplikacją Google – Project Sunroof ma pomagać w decydowaniu, czy w danym miejscu opłaca się zainstalować panele fotowoltaiczne.

Raczej usługa ta nie będzie tak popularna jak poprzednie, jednak zarówno instalatorzy jak i osoby które planują instalacje paneli fotowoltaicznych na swoich dachach pewnie z niej skorzystają.

Aplikacja ma sprawdzić, jaka instalacja będzie w danym miejscu najlepsza i oszacuje uzysk energetyczny.

W połączeniu z danymi z Google Maps i informacjom z baz danych aplikacja stworzy analizę, uwzględniającą np. powierzchnia i nasłonecznienie dachu.
Niestety póki co trwają testy, aplikacja działa, m.in. w San Francisco i Bostonie. Google planuje zwiększenie zasięgu na całe Stany Zjednoczona, a następnie kolejne kraje. Więc jeszcze na tą usługę musimy poczekać.
Niemniej to kolejne wsparcie idei OZE.

https://youtu.be/_BXf_h8tEes

wtorek, 25 sierpnia 2015

Rekord przejazdu elektryczną Teslą Model S na pojedynczym ładowaniu.

Samochody elektryczne poza wieloma niewątpliwymi zaletami, posiadają wadę związaną ze stosunkowo krótkim czasem i krótszym dystansem jaki można pokonać na pojedynczym ładowaniu. O ile nie stanowi to problemu w przypadku małych pojazdów przewożących turystów po zabytkowym śródmieściu, o tyle problem ten narasta w przypadku aut rywalizujących z konwencjonalnie napędzanymi limuzynami.

Oficjalny średni zasięg Tesli Model S P85D to 295 mil. Dwóch Duńczyków udowodniło jednak że można przejechać znacznie dalej na jednym ładowaniu.
Nowy, ustanowiony przez nich rekord przejazdu Teslą, to dystans 728,7 km (452,8 mil). Jest to zapewne imponujące osiągniecie, jednak dość mocno zmanipulowane. Starali się jechać ze stałą prędkością, z wyłączoną klimatyzacją i radiem.
Samochód został specjalnie oznakowany, ponieważ z założenia miał poruszać się drogami publicznymi z prędkością w granicach 25 mil na godzinę. 
W trakcie bicia rekordu jazdy na jednym ładowaniu.
Źródło: kadr z filmu - https://youtu.be/Z5W4LJ5zL9g

Oglądając film widać, iż panowie wybierali także wolniejsze drogi.
W takich warunkach bicie rekordu oraz uzyskanie takiego wyniku wymagało jazdy przez ponad 18 godzin ze średnią prędkością 24,2 mili na godzinę (prawie 39 km na godzinę) (nie była to jednak ciągła jazda - panowie musieli rozprostować nogi).
Elon Musk ogłaszał niedawno, znaczące zwiększenie zasięgu Tesli do końca 2015 roku. Duńczycy postawili więc przed nim konkretne zadanie, liczę jednak że kroki przez nich podjęte nie będą konieczne.

Dlaczego?

W II kwartale tego roku firma Elona Muska sprzedała ponad 11,5 tys. egzemplarzy prezentowanego auta. (O ponad 50% niż rok wcześniej). Według prognoz w ciągu roku sprzedaż osiągnie 50-55 tys. aut. Są to ilości (i pieniądze), które musza sprzyjać dalszemu rozwojowi.

Źródło: https://youtu.be/Z5W4LJ5zL9g

Żródła:
http://www.kitguru.net/channel/generaltech/jon-martindale/tesla-s-p85d-sets-record-for-distance-driven-on-single-charge/
http://www.i4u.com/2015/08/94444/danish-tesla-drivers-set-world-record-4528-miles-single-charge

PS. No i po wakacjach. Czasu jeszcze mniej niż przed wakacjami :-)

czwartek, 20 sierpnia 2015

Bonusy dla użytkowników aut hybrydowych

Artykuł: Darmowe ładowanie samochodów elektrycznych w Trójmieście, w końcu wygrał z artykułem: Krowy a odnawialne źródła energii, Widać, że pomimo małej liczby użytkowników aut tego typu temat może liczyć na spore zainteresowanie.
Zastanawiałem się na jakie inne bonusy mogą liczyć użytkownicy takich aut, zanim jednak dopracowałem temat trafiłem na artykuł Onetu: Przywileje i korzyści dla właścicieli samochodów hybrydowych pokazujący jak to wygląda nie tylko w Polsce.

Ponieważ nieładnie byłoby to przepisywać polecam zapoznanie się z powyższym artykułem.

Ewentualnie zapraszam do moich wcześniejszych artykułów po trosze związanych z tym tematem:
No i Wrocław przebije Gdańsk - chociaż to w sumie też odsyłacz.
Przechodnie naładują Ci samochód

O autobusie i krowich plackach to już chyba jednak nieco inny temat,

środa, 12 sierpnia 2015

Upał i brak wiatru sprzyja fotowoltaice?

Temperaturowy współczynnik mocyWbrew popularnym twierdzeniom wcale nie. (Wakacje upał, przy okazji dobry temat :-))
Panele położone na dachach, czy umieszczone na statywach nagrzewają się, ich temperatura tym samym wzrasta.
O ile w przypadku kolektorów słonecznych wyższa temperatura czynnika pozwala na lepsze uzyski energii, o tyle w przypadku paneli fotowoltaicznych jest to zjawisko niekorzystne. Niestety nadal pokutuje tu częste stawianie znaku równości pomiędzy panelami fotowoltaicznymi a kolektorami słonecznymi. Nie bez znaczenia jest częste stosowanie nazwy panele słoneczne na panele fotowoltaiczne (zobacz: Ogniwa, moduły, panele fotowoltaiczne, kolektory słoneczne, baterie słoneczne – bałagan nazewniczy).
W trakcie zajęć laboratoryjnych, poza sprawdzaniem zależności pomiędzy natężeniem oświetlenia, kątem pochylenia paneli, ich usytuowaniem w zależności od źródła światła (słońca), bada się także wpływ temperatury na wydajność paneli.

Niestety jest to wpływ negatywny. 

Często spotykam się z pytaniem o ile spada wydajność paneli. Nie da się na to pytanie odpowiedzieć w sposób prosty. Każdy panel ma swoje własne parametry.  Chociaż spotkałem się w internecie z opiniami, iż różnica nie jest duża (albo niezauważalna) to według eksperymentów i innych opinii trzeba się liczyć z obniżeniem efektywności konwersji energii rzędu 0,5% przy wzroście temperatury o 1 stopień Celsjusza.
Oczywiście nie każdy może łatwo dokonać pomiarów we własnej instalacji, czy oszacować problem przed zakupem.
W gotowej instalacji trzeba by czekać na gorący słoneczny i bezwietrzny dzień. Wiatr i chmury zafałszują pomiar.
Jednak warto wiedzieć, że producenci paneli o tym informują. Oczywiście nie koniecznie w sposób zrozumiały.
Projektując (planując) swoją instalację sprawdzimy zapewne jaka jest moc paneli, pewnie dowiemy się że panele określonego typu mają różną sprawność. Nie mniej punktem wyjścia jest moc paneli.
Tyle że producenci do wyznaczania mocy paneli (która nawet pomiędzy dwoma „identycznymi” panelami może się nieco różnić) korzystają z laboratoriów spełniających określone kryteria.
Moc paneli podawana jest w standardowych warunkach atmosferycznych  STC (Standard Test Conditions) które zakładają: nasłonecznienie 1000W/m2; temperaturę ogniw oświetlanego panelu +25°C; spektrum promieniowania dla gęstości atmosfery 1,5 (AM 1,5.
Analizując polskie warunki atmosferyczne stwierdzić można że z takimi warunkami spotkam się co najwyżej sporadycznie.
Dlatego stosuje się także parametry dla warunków NOCT (Normal Operating Cell Temperature) – czyli temperatury dla „normalnych” warunków pracy: nasłonecznienie 800 W/m2; temperatura otoczenia oświetlanego panelu +20 stopni C; spektrum promieniowania dla gęstości atmosfery 1,5 (AM 1,5); i prędkości wiatru 1m/s.

Czyli najwyższą sprawność panele  uzyskują przy niskich temperaturach poniżej 25C. W upalne dni panele fotowoltaiczne nagrzewają do 70-80C.
Przy różnicy 50 stopni – sprawność panelu może spaść nawet o 25%. To raczej jest zauważalna wartość. Oczywiście chłodzenie w postaci silniejszego podmuch powietrza lub dedykowane rozwiązania mają wpływ na ostateczny wynik.
Planując zakup paneli warto sprawdzać ich parametry techniczne, nie tylko maksymalna moc i sprawność. Warto zwrócić uwagę na Temperature Coefficient of Power – temperaturowy współczynnik mocy, albo krótko współczynnik temperaturowy.
Im niższy temperaturowy współczynnik mocy, tym wydajność modułu fotowoltaicznego będzie większa, wraz ze wzrostem jego temperatury (relatywnie - bo sprawność nadal spada tylko wolniej).
Oczywiście w szczegółach na uzysk energii wpływ ma wiele czynników, skupiając się jednak na przykładowych danych panelu fotowoltaicznego:
MOC Wp – 250Wp
Współczynnik temperaturowy [Isc] 4,40 mA/C
Współczynnik temperaturowy [Voc] -2,15 mV/C
Współczynnik temperaturowy [Pmax] -0,46 %/C
Niestety nie zawsze parametr ten jest podawany lub podawane są współczynniki temperaturowe napięcia rozwarcia i prądu zwarcia.
Współczynnik temperaturowy [Isc] 0,038 %/⁰C
Współczynnik temperaturowy [Uoc] -0,329 %/⁰C

Mając do wyboru dwa panele o identycznej mocy i sprawności (podobnej cenie) należy wybrać ten, który ma najmniejsze współczynniki temperaturowe.
Niezależnie dobrze jest zapewnić, jeśli jest to możliwe, wentylację/chłodzenie modułów fotowoltaicznych w upalne dni.

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Kolejny motor na wodę w Onecie - 500 km na litrze wody!

Normalnie ktoś bierze grubą kasę za wymyślanie tytułów newsów.
Pewnie każdy sprawdzi, jak to możliwe, by na litrze wody przejechać 500 km.
Koszty wydają się wręcz nierealne.
Tyle że:
"Motocykl wykorzystuje akumulator samochodowy, który jest odpowiedzialny za wydzielenie wodoru z cząsteczek wody i następnie dostarczenie silnikowi paliwa potrzebnego do jazdy" .... Jedynym minusem jest konieczność ładowania akumulatora co 10 godzin. "
Jestem ciekaw cóż to za nowa cudowna technologia odpowiedzialna za wydzielanie wodoru. (wodę na tlen i wodór pozyskać można w procesie elektrolizy - może jednak faktycznie to jakaś nowość.)
Do tego jaka precyzja co do rzeczywistych kosztów podróży.
Na dobrą sprawę nie wiadomo ile faktycznie kosztuje przejechanie kilometra :-).
Parametry techniczne: "motocyklem można przemieszczać się w miarę komfortowo", gdzie osiągi, spalanie itp. Super świetny artykuł :-)

CO NIE zmienia faktu że rozwiązanie może być fajne, natomiast podobnych pomysłów jest pewnie na pęczki. Może się jednak mylę.
Zainteresowanych odsyłam do do oryginalnego artykułu.
http://motocykle.onet.pl/500-kilometrow-motocyklem-na-litrze-wody/cd14w3

PS. Czas na wakacje, co znaczy że i w tym miesiącu nie dam rady utrzymać przyzwoitej średniej :-)



sobota, 8 sierpnia 2015

Nietypowe turbiny wiatrowe – z dwoma i więcej WIRNIKAMI

Planując rozmieszczenie turbin wiatrowych o poziomej osi obrotu, należy uwzględniać odległość między turbinami, tak by wzajemnie nie zakłócały sobie strumienia powietrza. 
Z drugiej strony jednak po przejściu strumienia powietrza przez wirnik – zostaje ono znacznie spowolnione, nadal jednak jest. 

Pierwsze z rozwiązań to turbiny z ruchem asymetrycznym

Dwa niezależnie obracające się wirniki umieszczone są w jednej osi, ale obracają się w przeciwne strony. Pierwszy wirnik wykorzystuje do 40% energii wiatru, drugi wirnik obracający się przeciwnie pozwala wychwycić te „pozostałości”. Zaletą jest sumaryczne większe wykorzystanie energii z podmuchów wiatru.

Toronto (May 18, 2010) Winners of Best Project Award in Ontario
Nietypowe turbiny wiatrowe - Turbina z dwoma wirnikami
Źródło: http://www.greenengineers.ca/Projects/Main.htm
Link do pliku PDF z większym modelem

Inny pomysł to dwa wirniki napędzające wspólny generator

W tym rozwiązaniu jednak wirniki obracające się w tym samym kierunku, ustawione od siebie w dość dużej odległości, tak by ograniczyć wzajemne przeszkadzanie sobie w pracy. 
Przykładowa turbina California SuperTwin startuje przy wietrze 3,5m/s, pełną moc (2 kW) osiąga przy 13- 14 m/s).
California SuperTwin
Żródło: http://www.dualrotor.com/
https://youtu.be/2le67O_xjdQ

W pierwszym przypadku, turbina musi posiadać mechanizm ustawiania na wiatr. W drugim jak widać na fotografii i filmie świetnie zmodyfikowano ster kierunku.

Powyższe rozwiązanie było zaczątkiem turbin wiatrowych łączonych w układy

Przykłady turbin wiatrowych multiwirnikowych prezentowane są na stronie www.selsam.com. Polecam ze względu na świetne zdjęcia oraz ciekawe koncepcje. 

Źródło: http://selsam.com
Przedstawione rozwiązania dotyczą turbin o poziomej osi obrotu (choć w koncepcji multiwirników dostępnej na stronie to raczej oś elastyczna).
Z przyjemnością zauważyłem:
Wynalazek nr BDSW/222 - Zespół wirników turbiny wiatrowej
To rozwiązanie dotyczy turbiny o pionowej osi obrotu – „Zespół wirników turbiny wiatrowej składa się z dwóch jednakowych wirników pracujących przeciwbieżnie”.



piątek, 7 sierpnia 2015

Energia z morza zasili Wielką Brytanię w energię elektryczną

Przyznam,że taki tytuł na Onecie zasugerował mi dalsze ograniczenia w rozwoju turbin wiatrowych na lądzie i dotacje do farm lądowych. Chodzi jednak faktycznie o energię morza a właściwie wody napędzającej nowe dedykowane turbiny.
Stosowane obecnie turbiny pływowe wymagają głębokich wód i szybkich pływów, co komplikuje realizację i podnosi koszty. Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego opracowali system pływowy, przeznaczony na płytsze wody i prawdopodobnie znacznie tańszy.
Co prawda według zapowiedzi, pas turbin o długości 10 km ma generować 500-600 mega watów energii, to jednak na razie faza początkowa.
Jak zwykle dałem się podejść autorom tytułów w Onecie.
Nie mniej turbina fajna - odsyłam do oryginalnego artykułu
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/energetyka/energia-z-morza-zasili-wielka-brytanie-w-energie-elektryczna/4j2swx


czwartek, 6 sierpnia 2015

No i Wrocław przebije Gdańsk

W Gdańsku zakupiono elektryczne samochody dla urzędników. Wrocław ma nieco inny pomysł.
Ma tam powstać pierwsza w Polsce miejska wypożyczalnia elektrycznych aut.
Na razie trwają poszukiwania partnerów. Docelowo planuje się 200 samochodów elektrycznych. Jednym z problemów jest brak stacji ładowania EV.
Więcej informacji oraz film pokazujący działanie paryskiej wypożyczalni (posiadającej 3000 pojazdów) na stronie:
http://gramwzielone.pl/auto-ekologiczne/17496/powstanie-pierwsza-w-polsce-miejska-wypozyczalnia-elektrycznych-aut



wtorek, 4 sierpnia 2015

Nietypowe turbiny wiatrowe – Energy Ball

Człowiek uczy się całe życie. Myślałem że z konstrukcjami turbin wiatrowych jestem na bieżąco. Jednak nadal mam braki. 

Przegapiłem konstrukcję o wirniku w kształcie kuli (Energy Ball) (- zresztą pewnie i kilka innych): chociaż to stosunkowo nowoczesna konstrukcja, wyraźnie różniącą się od innych. Wygląda jakby turbina o poziomej osi obrotu zahaczyła łopaty o ster kierunku. Albo ktoś inaczej zamontował turbinę o pionowej osi obrotu. 
Na moje usprawiedliwienie dodam, że jest to turbina do zastosowań domowych u nas niespotykana.
Nietypowa turbina wiatrowa - Energy Ball.

http://www.homeenergy.se/vindkraft.aspx
Oczywiście turbina to rozwiązanie efektowniejszego, cichszego i bezpieczniejszego pozyskiwania energii elektrycznej. Rzeczywiście, udało się zwiększyć wydajność i  jednocześnie obniżyć poziom hałasu. To z kolei czyni tę si- łownię wiatrową idealną do domowego użytku.
W typowych turbinach o osi wirnik obraca się prostopadle do osi, turbina energy ball obraca się w płaszczyźnie równoległej do osi poziomej. Rozwiązanie to sprawdza się również w warunkach słabego nasilenia wiatru (jest to spowodowane efektem Venturiego).
Prezentację działania turbiny można znaleźć z 2009 roku, chociaż holenderska firma wykonała ja podobno w 2007 roku.
https://youtu.be/IA-tJ2oPwgc
Zresztą tu jej działanie tłumaczy ekspert telewizyjny :-)

https://youtu.be/jcx7aKP6W4o
To jeszcze tytułem uzupełnienia pokaz slajdów z 2012 roku - widać gdzie turbina była stosowana.

https://youtu.be/k2ldspU1rlQ
Turbina dostępna jest w dwu wariantach, jest nawet Polski dystrybutor.
Dane techniczne Energy Ball V200:
  • turbina składa się się z 5 wirujących łopatek
  • długość całkowita 1,98m
  • zalecana wysokość instalacji 12-15m
  • niski hałas i wibracje
  • maksymalna moc 2250W przy prędkości wiatru 19m/s i 400W przy prędkości wiatru 10m/s
  • rozruch przy prędkości wiatru 3m/s
  • maksymalna prędkość wiatru 40m/s
  • waga 90 kg

Więcej informacji:  http://home-energy.com/int/ebv200.htm

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Przy okazji wakacji weź udział w konkursie OZE

Mając nadzieję, że w końcu uda się znaleźć parę dni wolnego i wyjechać na odpoczynek, zastanawiam się jak tu wmiksować rodzinę w takie trasy, by przy okazji ciekawe miejsca związane z OZE odwiedzić.
Wiadomo, że prawie każdy ma ze sobą aparat (choćby w telefonie), to i przy okazji cyknę jakąś fotkę. Fotki mi się przydadzą, jednak ciekawe ujęcie zrobić może każdy. Zawsze coś takiego może przydać się choćby jako ilustracja, a jeszcze fajniej kiedy uda się zdjęcie zamienić na nagrodę.
Pewnie jeszcze wiele firm wpadnie na podobny pomysł.

Obecnie do końca wakacji trwa konkurs organizowany przez firmę ATUM sp. z o.o.
Co prawda o nagrodach piszą, że może tablety i inne energetyczne - choć w regulaminie na razie zapis, iż o ciekawych nagrodach napiszą później. To w końcu na razie do nagród daleko.
Nikt mi zdjęć nie zabroni robić, a wcale nie muszę ich potem oddać.

Gdyby jednak, to firma podaje instrukcję jak do konkursu przystąpić:
"Gdzie i jak się mogę zgłosić do konkursu?

1) Polub profil firmy na Facebooku: www.facebook.com/ATUMedu
2) Złap ciekawą perspektywę prezentującą PRAKTYCZNE WYKORZYSTANIE OZE W POLSCE
3) Wypełnij formularz konkursowy dostępny na stronie : www.atum.edu.pl/konkursOZE
4) Prześlij maks. 3 fotografie mailowo na konkurs@atum.edu.pl lub na płycie CD na adres firmy:
ATUM sp. z.o.o z dopiskiem KONKURS OZE

Konkurs trwa do 30 sierpnia 2015r.
Finał konkursu odbędzie się 24 września 2015r. podczas Targów RENEXPO w Warszawie.
Regulamin dostępny jest na stronie www.atum.edu.pl
. "
Dla mnie ciekawostką jest informacja, że sponsorem konkursu jest m.in. EasySolar.
Dlaczego promuję? Troszkę bawi mnie nieporadność promowania i prezentacji nagród. Jednak jest to forma promocji OZE. A to już jest zbieżne z moimi celami. Co prawda dzięki mnie może 9-10 osób dowie się o konkursie, zawsze jednak wśród nich może być potencjalny zwycięzca.  


Więcej informacji: adres e-mail: konkurs@atum.edu.pl; www.atum.edu.pl; www.facebook.com/ATUMedu

PS. Ja mam zamiar robić rożne fotki, Chętni na konkurs powinni jednak zapoznać się z regulaminem.

sobota, 1 sierpnia 2015

Planet Solar - katamaran zasilany panelami fotowoltaicznymi.

Samolot z napędem wykorzystującym panele fotowoltaiczne przerwał swój lot dookoła świata, tymczasem statek ma już taki wyczyn dawno za sobą. 
Chodzi oczywiście o Solar Planet, chyba nadal największy na świecie katamaran zasilany energią pochodzącą z paneli fotowoltaicznych. Wyczyn ten trwał prawie 585 dni, 
Rejs trwał od wrześniu 2010 roku, wystartowano w Monako, przez Atlantyk, Kanał Panamski, Pacyfik, Ocean Indyjski, Morze Arabskie, Morze Czerwone - 01-04-2012 po 584 dniach, 23 godzinach i 31 minutach powrócił do Maroka pokonując blisko 60 tys, km.
Zgodnie z doniesieniami to pierwszy statek napędzany panelami słonecznymi, który opłynął kulę ziemską. Ja z konsekwencją będę prostował, iż to pierwszy statek z panelami FOTOWOLTAICZNYMI
Katamaran kosztował 16 milionów dolarów. 
Katamaran Solar Planet w Miami
żródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Electric_boat#/media/File:Planetsolar-miami-12.jpg
Użytkownik: Florence8787 - PlanetSolar w Miami

Statek ma 35 metrów długości i 23 szerokości, a powierzchnia pokrywających go paneli to ponad 500 metrów kwadratowych, (około 30 tys. pojedynczych ogniw). 
Niestety dane podawane w rożnych artykułach odbiegają od prawdy. Na szczęście statek ma własną stronę, z bardzo precyzyjnymi informacjami, możliwością wyświetlenia rożnych panoram, mnóstwem zdjęć i co najważniejsze bieżących misji,
Podobno możliwe jest uzyskanie ponad 120 kW mocy. Ponieważ silnik nie wymaga tyle energii, używa się ją także do zasilenie specjalistycznej aparatury badawczej i kuchni. Do magazynowania energii użyto sześciu akumulatorów, które pozwalają na przepłynięcie około 300 km. Katamaran może osiągnąć prędkość do ponad 9 km/h, tak podają w niektórych artykułach, jest to jednak prędkość średnia, prędkość maksymalna to około 26 km/h. Po rozsunięciu paneli na pokład zabrać można 60 osób - choć raczej jako zwiedzających. Specyfikacja pokazuje ze jest tu 6 kabin i 9 łóżek. 
Fajnie, że po ustanowieniu rekordu, katamaran zwiedza porty świata jako żywa reklama fotowoltaiki 
Dodatkowo jego źródło napędu, emisja CO2 na poziomie 0, powodują, iż idealnie nadaje się dla badań naukowych. Zaraz po rejsie dookoła świata używany był do badań nad Prądem Zatokowym. Aktualnie bierze udział w projekcie Expedition TerraSubmersa.
Zapraszam do odwiedzenia strony okrętu, sprawdzenia jego pozycji i pobuszowania w zasobach strony. 
http://www.planetsolar.org/boat/sections/the_boat

Zresztą filmów i zdjęć o katamaranie można odnaleźć mnóstwo. Jest on faktycznie śliczny, ale i widać ile pracy trzeba było w niego włożyć.

https://youtu.be/ECZNM9KmiMY.  
PS. Statek używany jest także jako mobilna elektrownia do zailania różnorodnych urządzeń w trakcie koncertów, pokazów i spektakli światła.