czwartek, 14 stycznia 2016

EHang 184 – Chiński dron załogowy

Kilka dni temu na stronach Onetu widziałem materiał o pierwszym załogowym dronie.
Z braku czasu zostawiłem to na potem. Oczywiście jak już mam czas to nie mogę znaleźć artykułu. Ale skoro wiem że coś było, to musi dać się znaleźć.
Zaczynając od nazwy załogowy dron, to już w 2011 była informacja o chińczyku, który zbudowała załogowego drona. (http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,10341509,Chinczyk_zbudowal_zalogowego_drona.html).
Biorąc pod uwagę takie konstrukcje to załogowymi dronami mogą być pojazdy prezentowane już wcześniej. Chociaż tu w dużych modelach steruje bezpośrednio człowiek.
(Quadrocoptery inspirowane pojazdami z Gwiezdnych wojen).

Szukając wpadłem na artykuły skuterze o nawie Flike
http://iq.intel.pl/flike-pierwszy-zalogowy-dron/
http://gadzetomania.pl/57680,latajacy-skuter-flike
Świetna wizualizacja i już zakończone pierwsze testy.

Szukany bezzałogowy dron to EHang 184 – znalazłem go w końcu na stronach tvn24bis.pl
Latająca taksówka bez pilota. Czy ten dron to początek miejskiej rewolucji?
Strona producenta.

Strona producenta.

Widok aplikacji.
Źródło: zrzuty ekranu ze strony producenta
Fajny materiał oraz film z polską wersją językową.
Ale…
EHang 184 to pierwsza w historii latająca taksówka bez pilota. W kabinie brakuje też steru, panelu kontrolnego i guzików. Znajdzie się tam miejsce tylko dla pasażera, który wsiada, wpisuje nazwę swojej destynacji i leci we wskazane miejsce. Materiał "Faktów z zagranicy".
Pojazd wyposażony jest w cztery wiatraki. Według planów: lotem z ziemi sterować będzie centrum kontroli, a komunikacja odbędzie się przez Internet.
Dron został zaprezentowany na targach w Las Vegas przez producenta z Chin. To na razie tylko prototyp, ale twórcy nie mają wątpliwości: to przyszłość. - Chcemy poderwać się do lotu już w tym roku - mówił przedstawiciel firmy.
Po pierwsze świetne słowo destynacja. Można napisać: "miejsce do którego chce się dostać". Czepiam się niepotrzebnie bo słowo już jest w polskim słowniku.
Prawdziwy hit to „Pojazd wyposażony jest w cztery wiatraki.” Normalnie brakuje tylko wpisu, że w akcesoriach jest Don Kichote i Sancho Pansa.

Ok. Rozumie, nie każdy musi wiedzieć że wiatrak to jednak coś innego.
Ważne, że to faktycznie dron – a potencjalną paczką jest człowiek.
Pomijam wszelkie zgody na loty, bezpieczeństwo itp.
Ważne – zasięg 10 mil, czas lotu około 23 min (trochę mniej podoba mi się waga pasażera – 100kg; pasażer – podnoszony na 500m). Technologicznie wygląda fajnie i pewnie znajdą się kraje, które w wybranych miejscach zezwolą na loty. A na razie to nadal początek rozwoju technologii, Z czasem pewnie doczekamy się zakazu prowadzenia pojazdów przez ludzi, ze względu na bezpieczeństwo.
Serwis youtube pozwala na zapoznanie się z dronem, a do tego bardzo fajna jest strona producenta.
Źródło: https://youtu.be/bs4nDFgVx2o
Źródło: https://youtu.be/86gbl4DmU-I
Strona producenta: http://www.ehang.com/

1 komentarz:

  1. 8 silników CA120 80-65KV ROHS http://www.gsmodels.com/en/displayproduct.html?proID=1214137
    cena silnika Turnigy CA120 150kv Brushless Outrunner (100cc equiv) 293 Euro za 0 ok 10tys zł, kabina z włókien węglowych ok ???.zł
    najdroższy zestaw 8śmiu pakietów akumulatorów z układem ładowania (balanse itp) i sterowniki do silników oraz centralny komputer cena??? oraz tablet z oprogramowaniem do lotu cena??? Czy ktoś już to robi w garażu?

    OdpowiedzUsuń