Z jakiegoś powodu samochody elektryczne powszechnie kojarzy się z nowymi technologiami i OZE. Zapominamy, że energia zgromadza w akumulatorach samochodu pochodzić może z nieodnawialnych źródeł energii. Obecnie ładując akumulatory z tradycyjnego gniazdka, to zależnie od dostawcy ilość energii pozyskanej z odnawialnych źródeł energii jest u nas w najlepszym przypadku na poziomie 10%.
Być może samochody elektryczne będą coraz bardziej popularne – jednak jeszcze potrzeba czasu by zużywana przez nie energia pochodziła w 100% z OZE.
Nowoczesne kształty, cicha praca kojarzona jest z nowymi technologiami i przyszłością.
W rzeczywistości historia aut elektrycznych jest dłuższa niż znanych nam bardziej aut z silnikami spalinowymi.
Aut elektrycznych nie było trzeba rozgrzewać, nie śmierdziały ropą, nie wymagały rozruchu korbą, były bezgłośne, czy w końcu były reklamowane jako auta dla kobiet (czyste i bezpieczne).
Niestety aspekt dbania o środowisko nie był brany kiedyś pod uwagę, dzięki czemu wygoda użytkowania, a w końcu cena aut spalinowych sprawiła, iż przez kilkadziesiąt lat pojazdy elektryczne budowane były do celów specjalnych lub przez konstruktorów – hobbystów.
Poniższy tekst ma charakter poglądowy – nie będę się spierał o szczegóły i dokładne daty.
Aby powstały pojazdy elektryczne, najpierw w 1800 roku A. Volt musiał skonstruować miedziano-cynkowe ogniwa galwaniczne. A w 1821 roku Michael Faraday musiał odkryć zjawisko indukcji elektromagnetycznej i zademonstrował podstawy działania silnika elektrycznego.
Chociaż koncepcja pojazdu elektrycznego opracowana została już w 1832 roku, przez Roberta Andersona, na naprawdę funkcjonalne i praktyczne wersje pojazdów trzeba było czekać do roku 1880 i lat kolejnych.
Pierwszy model samochodu o napędzie elektrycznym powstał w 1835 roku, według koncepcji Holendra profesora Sibrrandusa Stratingha, wykonany przez jego asystenta Christophera Beckera. Źródłem energii pojazdu było ogniwo Volty.
Niestety bateria nie dawała się odn nowa naładować a zasięg pojazdu sięgał 15-30km.
Pierwszy samochód napędzany silnikiem elektrycznym zbudował amerykański kowal i wynalazca Amerykanin Thomas Davenport w 1836 roku (według innych źródeł pojazd powstał w latach 1834-1836). Pojazd czerpał prąd z elektrycznej baterii. Oczywiście wzorem dla pojazdów były w tym czasie powozy pozbawione koni.
Do upowszechnienie pojazdów elektrycznych przyczynił się francuski naukowiec Gaston Planté, który to zbudował pierwszy akumulator (1859 rok). Powstawały coraz to doskonalsze konstrukcje.
Więc samochody elektryczne miały już spory udział w rynku kiedy to w 1885 roku Niemiec Carl Friedrich Benz zademonstrował pierwszy pojazd z silnikiem spalinowym.
Szkic pojazdu elektrycznego – 1881 r. Ayrton Perry
Trójkołowy elektryczny pojazd został pokazany na Międzynarodowej Wystawie Energii Elektrycznej w Paryżu w 1881 roku. Thomas Parker w Anglii rozpoczął produkcję samochodów elektrycznych w 1884 roku.
Samochód elektryczny zbudowany przez Thomasa Parker
Na zdjęciu jedna z pierwszych jazd Thomasa Parkera samochodem. Thomas jest w środku, a na tylnym siedzeniu, prawdopodobnie jego syn Alfred.
W 1890 roku w Stanach Zjednoczonych rozpoczęto masową produkcje samochodów elektrycznych.
Szczególnie popularnym stał się samochód zbudowany przez Ala Rykera i Williama Morrisona.
Pierwszy produkowany samochód elektryczny w Stanach Zjednoczonych powstał w Des Moines, Iowa William Morrison w 1891. Cztero-konny pojazd osiągał maksymalną prędkość 20 mil na godzinę i mógł przewozić do 12 pasażerów. Do napędu użyto 24 ogniw, które były przechowywane pod siedzeniami (konieczne było ich doładowywanie co 50 mil).
Popularność pojazdów elektrycznych w Stanach Zjednoczonych, spowodowała uruchomione przez Electric Carriage and Wagon & Co. z Filadelfii produkcji na skalę masową. W 1897 r. firma ta dostarczyła administracji Nowego Jorku serię elektrycznych taksówek.
W 1899 roku Belg Camille Jenatzy osiągnął w swoim pojeździe elektrycznym prędkość 98 km/h i tym samym ustanowił rekord świata.
Camille Jenatzy z żoną podczas parady w pojeździe La Jamais Contente w 1899 roku
Według innych źródeł Jenatzy osiągnął prędkość 105.882 kilometrów na godzinę (65,792 mph).
W powyższej konstrukcji też nie łatwo dopatrzyć się modelu Porsche (Lohner-Porsche Mixte Hybrid - prawdopodobnie pierwsze auto hybrydowe)
W 1902 roku zbudowano samochód nazwany Torpedo, jego maksymalną prędkością miało być 120 mp/h (ok. 200 km/h), niestety w takcie próby pojazd został rozbity, po utracie kontroli wpadł z dużą prędkością w publiczność co spowodowało ofiary śmiertelne.
Napęd elektryczny miały także pierwsze Studebakery z 1902 r.
Studebaker
Złoty wiek pojazdów elektrycznych przypada na początek XX wieku. Na przełomie XIX i XX wieku, w 1900 roku prawie jedna czwarta nowych samochodów sprzedawanych w USA były elektryczne, a ponad jedna trzecia samochodów na drodze były zasilane prądem elektrycznym.
Niemiecki samochód elektryczny z 1904 roku z szoferem umieszczonym na górze.
W 1907 roku wszedł do produkcji Detroit Electric. Podobno Henry Ford kupił taki model dla swojej żony.
Detroit Electric Coupe na jednym ładowaniu potrafił przejechać do 130 km i rozpędzał się do 32 km/godz.
Detroit Electric Coupe
W 1912 r. po Stanach Zjednoczonych jeździło około 20 000 pojazdów zasilanych energią z akumulatorów.
Seryjna produkcja Forda Model T od 1908 roku (spadek cen – 300 dolarów przy pensji 5-7 dolarów), wykorzystanie rozrusznika od 1912 roku, spowodowały w zasadzie stopniowy zanik stosowania aut elektrycznych do 1920 roku.
Ciekawe informacje znajdują się w wielu miejscach sieci – odbiegają one jednak znacznie od moich zainteresowań. Polecam stronę:
http://www.edisontechcenter.org/ElectricCars.html
http://www.edisontechcenter.org/ElectricCars.html
Chociażby z powodu dwóch poniższych filmów:
1901 Baker Electric Car - at 25 mph
https://youtu.be/P9qlNCEZWKs
1914 Detroit Electric Car
https://youtu.be/v_05ddNt_-8
PS. Oczywiście w latach 70-80 ubiegłego wieku auta elektryczne stopniowo zaczęły wracać do łask.
Z mojego punktu widzenia kluczowe jest pochodzenie energii zasilającej auto.
To samo tyczy się aut napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi. Wodór wytwarzać można za pomocą OZE, choć obecnie nadal najczęściej wytwarzany jest innymi „brudnymi” technologiami.
Jak to wszystko się zmieniło. Ale co moim zdaniem pozytywne, to nadal w tej dziedzinie się rozwijamy.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że samochody elektryczne kojarzone są z tymi nowoczesnymi. Jednak jak widać w dawnych czasach takie metody były stosowane. Samochody elektryczne coraz częściej widywane są na drogach. Ich największą zaletą są niskie koszty użytkowania, prosta konstrukcja napędu oraz mniej emitowanych spalin. Samochód elektryczny jest również bezpieczniejszy w trakcie wypadku ponieważ nie znajdują się w nim żadne paliwa, które mogłyby ulec wybuchowi.
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas samochodów elektrycznych przybędzie na polskich ulicach. Również ze względu na ekologiczność.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa jestem zdania, ze jest to poniekąd przyszłość i pewnie do tego będziemy dążyć. Dlatego ja już dziś mam najtańszy prąd jaki mogłam mieć do tej pory. Wszystko dzięki dostawcy https://poprostuenergia.pl/ bo to za jego pomocą takie rzeczy są możliwe.
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zainteresowana technologiami przyszłości , dlatego sobie czytam https://osharenews.pl/wiedza-i-technologie/ . W kwestii motoryzacji to kwestia lat jak samochody elektryczne będą już standardem
OdpowiedzUsuńFajny blog i ciekawostki! przęgląda się z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakby nie było to aktualnie już mamy pojazdy w pełni elektryczne i jest to całkiem normalne. W sumie jest to pełnoprawne auto, które normalnie porusza się po drogach. Jak również czytałem niedawno w https://kioskpolis.pl/jak-wycofac-pojazd-z-ruchu-w-dobie-koronawirusa/ to w dzisiejszych czasach faktycznie można w pewien sposób wycofać pojazd z ruchu bez znaczenia czym jest napędzany.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFaktycznie dziś samochody elektryczne powoli stają się normalnością i muszę przyznać, że jest to naturalne. Ja jeszcze takiego auta nie mam, ale może uda mi się za jakiś czas je nabyć. Mi bardzo podobał się wpis https://iursynow.pl/artykul/jak-przetrwac-zime/1115171 w którym fajnie opisano jak przetrwać zimę bez pomocy drogowej.
OdpowiedzUsuńW sumie co by nie było to faktycznie auta elektryczne są coraz bardziej popularne i muzę przyznać, ze ja również się nimi interesuję. Dlatego jak tylko przeczytałam wpis https://twojepc.pl/news41045/Gdzie-sa-wykorzystywane-akumulatory-litowo-jonowe.html to już teraz wiem jakie zastosowanie mają akumulatory litowo-jonowe.
OdpowiedzUsuńInspirujący wpis :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł, fajnie się czyta takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post
OdpowiedzUsuńSuper artykuł, dużo ciekawostek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, ogromna dawka informacji.
OdpowiedzUsuńSamochody elektryczne cieszą się coraz większą popularnością. Zamontowanie paneli fotowoltaicznych pozwoli bezpłatnie jeździć samochodem.
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł
OdpowiedzUsuńElektryki to przyszłość co bardzo dobrze widać po rozwiniętych krajach typu Norwegia. Szczególnie polecam zwrócić uwagę na microcary :D
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńŁadowarka do samochodu elektrycznego to klucz do ekologicznej przyszłości mobilności. Wygodne ładowanie, zero emisji – uczestnicz w rewolucji drogowej, dbając o planetę i swój komfort podróżowania. https://e-zpue.com/ladowarki-samochodowe/
Przekształć swoje auto w unikalne dzieło! Nasze ekskluzywne części modyfikacyjne nadają indywidualny charakter, podnosząc wydajność. Odkryj styl, który przyciąga spojrzenia. Twoja jazda, twoje zasady! https://blow-off.pl/
OdpowiedzUsuńZawsze warto zwrócić uwagę na microcary, które stają się coraz popularniejsze na naszym rynku :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem, że historia niekonwencjonalnych samochodów sięga tak daleko wstecz
OdpowiedzUsuńMając teraz samochód elektryczny to myślę, że najlepsza decyzja to montaż fotowoltaiki. Można razem z magazynem energii https://fiberlink.pl/fotowoltaika/magazyn-energii/ aby móc ładować auto także w nocy na przykład i to prądem wyprodukowanym ze słońca. Zawsze będzie dużo taniej przecież. A na inwestycje z magazynem są zazwyczaj przewidziane wyższe dotacje.
OdpowiedzUsuń